Są rzeczy tak cenne w historii i doczesności narodów, że mając okazję z
nimi obcować podchodzimy doń z prawie nabożną czcią i atencją. Tak
myślimy o "Mazurku Dąbrowskiego", o tablicy ze spisanymi postulatami
"Solidarności", o najstarszych dębach Polski. Cóż dopiero rękopis
"Bogurodzicy"! Wracam właśnie z pałacu Krasińskich gdzie w pięknej
oprawie muzyczno-wystawowej połączonej z dwoma wykładami specjalistów
zaprezentowano najstarszy rękopis w posiadaniu Biblioteki Narodowej w
Warszawie. Prócz tego statuty i przywileje Litwy oraz Korony z wieku
XVI. W tak dostojnych wnętrzach pałacu trudno nie przejąć w siebie
historyczno-patriotycznej ekscytacji. Dzień zakończył koncert muzyki
dawnej zespołu Il Canto.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz